admin | January 27, 2016 |
Piękna cera to zadbana cera. Świeża, promienna, pielęgnowana i regularnie oczyszczana oraz nawilżana. Malując się, poświęcasz sporo uwagi każdej strefie twarzy osobno — równomiernie rozprowadzasz podkład, malujesz powieki delikatnym cieniem, na policzki nakładasz bronzer i róż, a usta podkreślasz konturówką i pomadką. Do tego szczotkujesz i wyciągasz tuszem rzęsy do samego nieba! Dlaczego więc nie poświęcasz swojej skórze na twarzy również tak wiele uwagi?
Miętowe policzki, czarny nos, kolorowe czoło i broda, a pod oczami płatki w kształcie księżyca. Serwisy społecznościowe niemalże zwariowały na punkcie zdjęć kobiet z wielokolorowymi maseczkami na twarzy!
Multimasking to najnowsze odkrycie, które podbija serca blogerek kosmetycznych z całego świata. Pozwala dopieścić i zadbać o każdy zakątek Twojej buzi, począwszy od czoła, poprzez nos, policzki, aż po samą brodę. Dlaczego warto spróbować nauczyć się tej techniki nakładania maseczki?
a
a
Multimasking jest techniką nakładania maseczek pielęgnacyjnych. Osobą, która wypromowała to zjawisko jest blogerka Glam Glow, która pierwszy raz udostępniła zdjęcie promujące multimasking na swoim profilu na Instagramie.
Po co w ogóle stosować multimasking? Założenie jest bardzo proste — każda część naszej twarzy ma inne potrzeby i wymaga innej pielęgnacji. Aby efekt naszych działań był naprawdę idealny, musimy uwzględnić wszystkie strefy. Pomalowane na wojenne barwy twarze, które pojawiają się na Instagramie, mogą stać się inspiracją, ale nie warto dokładnie odwzorowywać sposobu nakładania kremów i maseczek – każda z nas jest inna i ma inną skórę oraz inne wymagania.
a
Multimasking dzieli skórę twarzy na kilka pól — strefa “T” (czoło, nos i broda), policzki i okolice oczu. Jeśli masz problem z przetłuszczającą się strefą “T” oraz zaskórnikami i trądzikiem w tej części twarzy, stosuj preparaty regulujące wydzielanie sebum. Szukaj produktów, które mają właściwości ściągające, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne. Doskonale sprawdzą się w tym przypadku maseczki z glinki zielonej i białej lub takie, które zawierają witaminę A, cynk, aloes i siarkę.
Jeżeli Twoja skóra na policzkach jest sucha i spękana, nawilżaj i natłuszczaj ją regularnie. Zainwestuj w maseczki, które zawierają kwas hialuronowy, mocznik, witaminę E czy rumianek oraz oleje (np. migdałowy).
Nie zapominaj też o okolicach oczu, gdzie skóra jest najcieńsza. Dobrym pomysłem są preparaty nawilżające, które poprawią krążenie i złagodzą ewentualne podrażnienia naskórka. W składzie szukaj takich elementów jak algi, retinol czy kwas z ogórka.
Gotowa? Rozpocznij multimaskowanie już dzisiaj!