admin | May 19, 2016 |
Ręka w górę, jeżeli w ostatnim czasie zdarzyło Ci się złamać albo naderwać paznokieć, i jeżeli nawet najstaranniejszy manicure nie utrzymuje się u Ciebie nawet przez parę godzin! A może lepiej nie, bo pewnie nie chcesz pokazywać dłoni…
Niczym uparcie niedający się zmyć brokatowy lakier, wokół paznokci narosło wiele mitów i nieporozumień – czasem mylących, a czasem wprost szkodliwych. Dziś rozwiejemy niektóre z nich i pokażemy Ci, jak sprawić, by paznokcie nie były słabe i łamliwe, lecz zdrowe, silne i piękne!
a
Nasze mamy wiedziały, co robią, gdy codziennie sprawdzały, czy mamy czyste paznokcie. Utrzymywanie dłoni w czystości ogranicza rozwój szkodliwych bakterii – ale, z drugiej strony, unikanie moczenia płytki paznokcia zapobiega jej rozdwajaniu się, niezbędne jest więc zachowanie złotego środka. Na czas sprzątania, prac w ogrodzie czy zmywania zawsze zakładaj gumowe rękawiczki, najlepiej takie z bawełnianą wkładką: jeśli do tego posmarujesz wcześniej dłonie i paznokcie kremem lub olejkiem, to ciepło ułatwi jego wchłanianie i wzmocni efekt nawilżenia! Na łamliwe paznokcie może pomóc także ograniczenie mycia rąk – oczywiście tylko wówczas, gdy nie jest ono konieczne.
a
Bez względu na to, czy obgryzasz je nałogowo, czy raczej robisz zbyt agresywny manicure, jeśli uszkodzisz skórki, to nie tylko staną się czerwone, spuchnięte i brzydkie, ale też przestaną spełniać swoje podstawowe zadanie, jakim jest ochrona paznokcia przed grzybami i bakteriami. A stąd już tylko krok do infekcji. Zamiast wycinać i odsuwać skórki (to drugie jest minimalnie mniej szkodliwe), nawilżaj je tak samo, jak nawilżasz płytki paznokci: z czasem staną się mniej widoczne.
a
Trudno się oprzeć przyjemności, jaką jest profesjonalny manicure. Niestety, badania wykazują, że kobiety, które częściej go wykonują, mają też słabsze i bardziej łamliwe paznokcie. Wprawdzie kolorowy lakier i równomierne opiłowanie płytek może sprawić, że dłonie będą wyglądały znacznie lepiej, ale pod spodem nie będzie już tak różowo! Narażenie na silne środki chemiczne (w tym aceton, paznokciowy wróg numer jeden) wyraźnie osłabia paznokieć, co prowadzi do rozdwajania się i pękania płytki. Wbrew powszechnemu przekonaniu wcale nie dzieje się tak dlatego, że lakier „dusi” paznokieć: paznokieć nie „oddycha”, ponieważ jest martwy!
a
Gruboziarniste pilniki mogą nas zachwycać tym, jak szybko i łatwo można z ich pomocą nadać płytce paznokcia pożądany kształt, ale poza tym nie robią nic dobrego. Grube i ostre ścierne drobinki działają zbyt agresywnie, tworząc mikropęknięcia i zadrapania, które mogą prowadzić do zwiększenia łamliwości paznokci. Wymień pilnik na taki z drobnym ziarnem i unikaj szybkiego piłowania tam i z powrotem, a Twoje paznokcie Ci podziękują!
a
Chwileczkę, co ma szampon do paznokci? Cóż, jeśli nie myjesz włosów w rękawiczkach, to w zasadzie… wszystko. Każda z nas szybko zauważy, że szampon nie służy jej włosom, ale znacznie trudniej jest wpaść na to, że może szkodzić paznokciom – tym bardziej że ten sam środek potrafi jednocześnie działać świetnie na fryzurę i fatalnie na dłonie. Uważaj zwłaszcza na szampony do włosów przetłuszczających się: często zawierają silne detergenty, które mogą wysuszyć płytkę paznokcia.
a
Paznokcie są martwe, ale to nie znaczy, że nie można ich wzmocnić odpowiednią dietą. Jak dowiedziono, przyjmowanie biotyny, będącej jedną z witamin z grupy B, sprawia, że paznokcie stają się grubsze i bardziej wytrzymałe. Podobne efekty daje krzem, jeśli więc zależy Ci na zdrowych paznokciach, porozmawiaj ze swoim lekarzem o przyjmowaniu suplementów z tymi składnikami.